Wiecie co dzisiaj było?

Drugi dzień pracy.


Stałam się pracownikiem dużej perfumerii w Warszawie i od dwóch dni przeżywam przemysł kosmetyczny od najbardziej brudnej strony. Ofiarę w postaci zakrwawionych stóp złożyłam już wczoraj. Trzymajcie za mnie kciuki w poniedziałek w pracy, tymczasem notka pojawi się jutro, a dziś poleżę jeszcze łkając nad bólem nóg. Pozdrawiam serdecznie studentów którzy jeszcze nie wiedzą co ich czeka :D
Następny wpisNowszy post Poprzedni wpisStarszy post Strona główna

7 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dziękuję, póki co mam dwa dni wolnego na regenerację zmasakrowanych stóp ;)

      Usuń
  2. gratuluję :D. ja po drugim dniu pracy w kancelarii zastanawiałam się jak ładnie ułożyć zdania w moim piśmie z rezygnacją :D. gdybym wiedziała, że to będzie taka spina to może bym poszła na zarządzanie albo jakąś europeistykę...

    OdpowiedzUsuń
  3. ojej ojej jaki przepiękny makijaż - zakochałam się totalnie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja zawsze się zastanawiałam jak te pracownice wytrzymują cały dzień na nogach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już spieszę z odpowiedzią - mamy dwie przerwy, jedna 30 min i druga 15, ale faktycznie, kolana po całym dniu siadają. Co dziwne większość dziewczyn pracuje w baletkach - mnie wszystko od baletek boli, niech otarcia mi się zagoja i wracam do pantofli.

      Usuń