Będzie wysyp? Laktoza w lekach.

Nikon umarł. Taka diagnoza została postawiona w serwisie. Po wielu tygodniach marnej aktywności na blogu mogę nieco odrobić zaległości i używać aparatu rodziców. Dzisiejszy post miał być o czym innym, ale muszę z siebie wyrzucić coś, co doprowadziło mnie właśnie do absolutnego szału,

Oto mój stan skóry na dzień dzisiejszy. Zrobione przeze mnie serum daje świetne efekty, bardzo rozjaśniły się przebarwienia które nie chciały zejść przez kilka ostatnich tygodni, nie mam żadnych grudek, a to osiągnięcie nie lada. Niestety, ten stan najprawdopodobniej nie potrwa dłużej, niż kolejne dwa dni.




Dlaczego? Ano dlatego, że we chodzę przeziębiona od trzech dni i w swojej nieograniczonej głupocie nie przeczytałam składu leków, które biorę. I tak oto: Sudafed, na cieknący nochal i Ibuprofen-Pabi na bóle ciała jako substancje pomocnicze zawierają LAKTOZĘ, która już raz mnie urządziła. Tyle tylko, że wtedy brałam pół maluteńkiej tableteczki raz dziennie, przez tydzień. A teraz w sumie połknęłam całą garść. W panicznej próbie ratunku przed laktozą z ibuprofenu łyknęłam dziś enzym, który powinien ją rozłożyć - laktazę, do dostania w aptekach - jednak nie ma cudów, sudafed był i wczoraj wieczorem i rano... Trzymajcie za mnie kciuki, bo nie wiem co będzie się teraz ze mną działo i modlę się żeby NIC, chociaż to chyba życzenie za daleko idące. W innym wypadku będę miała kolejną okazję do sfotografowania tego jak alergeny wpływają na stan cery.

Bardzo Was proszę, jeżeli macie nietolerancję laktozy - a wiele osób ją ma - pamiętajcie, że można ją znaleźć nie tylko w mleku i przetworach mlecznych. Ja, jako prawie gotowy farmaceuta powinnam była o tym pamiętać, ale przyzwyczajenia wygrywają gdy człowiek jest półprzytomny. Większość leków w postaci tabletek zawiera laktozę jako substancję wypełniającą, bo jest tania i nadaje słodki smak. Mało tego, inhalatory proszkowe w zdecydowanej większości również ją mają! Nie daj Boże być astmatykiem z uczuleniem na laktozę. Zawsze dokładnie czytajcie składy i nie bójcie się zwrócić o pomoc do farmaceuty w aptece, być może dany lek ma swój odpowiednik pod postacią kropelek lub kapsułek bezlaktozowych.
Następny wpisNowszy post Poprzedni wpisStarszy post Strona główna

1 komentarz:

  1. Dobre farby proszkowe? Macie jakieś propozycje? Ze swojej strony polecam www.cromadex.pl.

    OdpowiedzUsuń