Szybciuteńki update i turbo odpowiedzi na pytania


Dwa tygodnie, dwa szpitale, sporo stresu, pracy i bardzo mało czasu. Nienajlepszy koktajl jeżeli chce się prowadzić regularnie bloga.



Chcę na raz odpowiedzieć na nagromadzone w komentarzach pytania  aby móc jak najszybciej wrócić do normalnego publikowania.

Co z tym nowym serum bielendy? Używasz?

Ano używam, już ponad 3 tygodnie, więc to ono trafi w najbliższym czasie pod recenzję. Trafiło mu się idealnie, bo akurat przeszłam naprawdę solidny wysyp i dopiero udało mi się uspokoić cerę, jest więc co korygować i rozjaśniać.

Ewo chyba już tu nie zaglądasz....szkoda bo zapowiadał sie fajny blog

Też uważam, że blog jest całkiem fajny ;) dlatego zaglądam, ale priorytety nieco musiały mi się przez ostatni czas zmienić. Niestety, po ponad 10 godzinach spędzonych na pracy i dojazdach bardzo ciężko jest usiąść do komputera i z przyjemnością pisać notkę. A nie chcę też, żeby wkradło się tu poczucie przykrego obowiązku, który muszę spełnić. Pisanie powinno przynosić radochę. Tak samo robienie zdjęć, na które ostatnio wybitnie nie ma u mnie miejsca. Na szczęście wszystko niedługo wróci do normy.

Czy wierzbownica jest dobra na łojotok?

Wierzbownica z tego co się orientuję pomaga regulować hormony i działa antyandrogennie. Pośrednio powinna więc również wpływać na działanie gruczołów łojowych.

Ewo co myslisz o atrederm??

Sama nie stosowałam, ale "doszły mnie słuchy", że jest bardzo skuteczny i pomaga ładnie złuszczyć naskórek, przy czym lepsze efekty są przy niższym stężeniu (prawdopodobnie cecha osobnicza).

Mam pytanie o witaminę PP Ewo stosowałas/stosujesz? Czy jest dobra, jak działa? Pozdrawiam kasia

Nie suplementowałam się nigdy, ale używałam w kosmetykach do twarzy gdy sama je sobie robiłam. Działanie było bardzo fajne, typowa bomba witaminowa dla problematycznej skóry.

hehe robiłaś może ten crush-test? :D
jak poszło?

Buty dalej wyglądają jak spod igły, proszę o przypomnienie za kilka lat, gdy totalnie je zajadę.

Hej kobietki Mam pytanko - czy ktoras z Was miała moze wykonany zabieg laserem frakcyjnym CO2?? Jestem w trakcie usuwania blizn potrądzikowych i zastanawia mnie jedno, 4 dni temu miałam owy laser, dzis zeszla mi skóra z większej połowy buzi ale pod spodem oprócz tego ze skóra jest gładka i taka delikatna,czerwona to nie widze zeby pory sie zmniejszyly, no i blizenki tez tu gdzie skóra zeszla mało sie spłyciły...Czy proces odnowy zacznie sie dopiero teraz? Czy zawsze tak jest ze od razu po zejsciu skóry na pierwszy rzut oka nic nie widac? Czy blizny zaczną znika a pory zwężą się? Proszę opowiedzcie bo wydałam troche kasy i boje sie czy oby nie na darmo...pozdrawiam

Ok, to jest już poważniejszy temat. Sama lasera CO2 nie miałam, ale z kontrolowanym uszkodzeniem skóry spotkałam się już nie raz. Po potraktowaniu skóry brutalnie zawsze trzeba dać jej więcej czasu - ona tak naprawdę dopiero teraz została pchnięta do większej pracy nad sobą i produkcji kolagenu. Prawda jest taka, że pod tą warstwą naskórka, która się złuszczy nie ma wcale zupełnie zdrowej, gładkiej i gotowej do podbijania świata twarzy. Ona dopiero po złuszczeniu zostanie "zbudowana" od podstaw. Takie coś wymaga czasu i cierpliwości. Jeśli są tu osoby, które mają doświadczenie z laserami - byłoby super gdybyście zabrały głos i opisały swoje doświadczenia.

Koniec odpowiedzi na pytania i zdjęcie ruchliwego szczura na deser:



Aby nie było, że w notce nie daję żadnej nowinki kosmetycznej - zobaczcie jak wygląda szminka z najnowszej kolekcji Bobbi Brown po 12 godzinach od nałożenia (jadłam na obiad łososia!). Makijaż wykonała niezawodna jak zawsze Aleksandra Zub.



Następny wpisNowszy post Poprzedni wpisStarszy post Strona główna

26 komentarzy:

  1. Ta Bielenda będzie moja. Kolor szminki fenomenalny, chciałbym móc nosić takie kolory (te wąskie wargi i przyzwyczajenie wyłącznie do stonowanych kolorów, ach!). Pozdrawiam i życzę zdrowia! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jednak selektywna szminka robi swoje :O Nie miałam nic nigdy z Bobbi Brown, ale fajnie macie w Douglasie, że możecie sobie testować te wszystkie produkty nieprzeznaczone dla "zwykłych śmiertelników" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, możliwość przetestowania tych wszystkich kosmetyków jest nieoceniona, ale jakość selektywnych wcale nie powala - przynajmniej nie wszystkich, jakby się mogło wydawać. Zrobię notkę w której wyszczegolnię w co warto zainwestować bo takich kosmetyków jest tak naprawdę niewiele.

      Usuń
  3. A mi te serum z Bielendy jakoś... eeee nie. Po prostu nie działa. Używam półtora miesiąca nic się nie wyrównało w kolorycie, przebarwienia potrądzikowe czy te starsze czy ostatnie tak samo są jak były, nic nie jaśniejsze :/ Pół butelki mi jeszcze zostało to dokończę ale na pewno nie wrócę ani polecać nie będę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chciałam spojlerowac, ale mi też tylka nie urwało. Może kupię druga butelkę żeby się utwierdzic. Na plus jest to, że nie wzmaga wysypu jak serum kwasowe.

      Usuń
  4. Ewo doskonale Cię rozumiem, jeżeli stawiamy na wysoką jakość bloga to nie wystarczy 10 minut spędzonych przy komputerze, ale są to dłuugie godziny niezłej roboty. Sama też ostatnio musiałam przestawić swoje priorytety a i niezbyt przyjemny początek roku 2015 nauczył mnie, że nie można robić niczego ponad swoje siły, lecz dbać o porządny wypoczynek fizyczny jak i psychiczny. Niestety tak to jest z ambitnymi osobami, często o tym zapominają. Życzę Ci dużo zdrowia i szybkiego powrotu do pełni sił! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miód na moje zbolale blogercze serce - cieszę się niesamowicie, że ktoś rozumie ile czasu trzeba poświęcić żeby stworzyć wartościową treść. Pozdrawiam Cię!

      Usuń
  5. Jaka trwałość pomadki! Ja pewnie po 6 godzinach bym ją zmazała :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ewo proszę poradź gin przepisał mi na cerę pierścień nuvaring. Niby ma być taki wspaniały ale jak czyt realizacje to nie zachwyca. Szczególnie w sensie cery. Kiedyś brałam yqsminelle które mu pomagało na buzię. Teraz też je chciałam ale gin się uparla. Sprawdź proszę skład porównaj i wypowiedź się. Jutro okres, nie wiem czy warto to wkładać czy lecieć do innego lek po tabsy. Boje się po tej wkładce wysypu, choć ma mało hormonów. Czekam na odp do jutra mam czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem tak - nie powinnam i nie będę wchodzić w kompetencje lekarza specjalisty odnośnie leczenia, bo to nie moja działka. Zastanawiające natomiast na mnie jest "upieranie się" ginekolog przy jednym, dość nowoczesnym, będącym niedługo na rynku i niezbyt popularnym produkcie, podczas gdy pacjentka sygnalizuje, że ma dobre doświadczenia z innym i nic nowego nie chce. Na Twoim miejscu poszlabym kontrolnie do innego lekarza, nawet po to tylko żeby się skonsultować. Smutna prawda jest taka, że za przypisywanie konkretnych leków lekarze mają od firm farmaceutycznych profity i nie chcę nikogo pomawiac, ale troszkę tak to tutaj wygląda.

      Usuń
  7. Tez mi się tak wydaje. Dziś pojdę do internisty i skonsultuję to z nim. O ile nie odesle mnie do ginekologa... Chyba jednak nie założe tej wkladki wcale, jakos mnie ona obrzydza. Ogólnie mam sklonnosci do infekcji a ona podobno temu sprzyja. Z drugiej zas strony mam często problemy z żołądkiem, przeszłam zapalenie błony i tak mysle czy jednak to "coś" nie byloby lepsze zeby jednak te drogi pokarmowe omijac. Obecnie znow mi sie w tym brzuchu miesza. Sama zaczynam myslec czy to moze nie te cholerne nietolerancje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli chodzi o reakcje żołądek-pigułki to nie masz o co się martwić, one są pokryte substancją, która izoluje składniki od środowiska kwaśnego i jest dla błony śluzowej bezpieczna. Ale owszem, cialo obce w drogach rodnych to trochę kiepski pomysł przy skłonności do infekcji, tym bardziej, że przy antykoncepcji hormonalnej i tak jest zwiększone ryzyko, że coś się złapie.

      Usuń
    2. Ano i jest ryzyko, że internista pośle Cię do gina. Mnie tak dwa tygodnie jak piłeczkę pingpongową odbijają między sobą w identyczny sposób.

      Usuń
  8. Może opisz co Ci sie stalo...

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakie serum polecasz na przebarwienia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezmiennie Bielende serię korygującą, tonik+serum czynią cuda.

      Usuń
    2. A ile nalezy stosowac taka kuracje? No i czym najlepiej nawilzac twarzy przy takich produktach?

      Usuń
    3. Ja wyznaje zasadę "do skutku" czyli jeśli widzę efekt po tygodniu, to ok, ale jak trzeba dłużej to trzeba. Mamy jesień, zaraz zima więc idealny czas na kwasowanie.

      Na pewno musisz znaleźć dla siebie dobry krem nawilżający dopasowany do Twojej skóry. Moim ostatnim odkryciem jest serum Anti Soif od Clarinsa, dosłownie w dwa dni postawiło mi tragicznie przesuszoną, ściągniętą twarz "na nogi".

      Usuń
  10. Ewo czemu wylągowałaś w szpitalu?
    Przy okazji jaka masz opinie o Toleriane ultra, albo Toledermie? buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Informacje o szczegółach swojego stanu zdrowia z premedytacją zostawiam dla siebie i swojej rodziny - zawsze dziwne rzeczy się dzieją gdy się upubliczni takie rzeczy w internecie ;) dlatego wybaczcie mi proszę pomijanie takich pytań milczeniem, chcę aby sfera prywatna została prywatną.

      Prawdę mówiąc to nie mam opinii, żadnego z tych kosmetyków nigdy nie używałam, chyba dlatego, że składowo mnie jakoś nie urzekały.

      Usuń
  11. Dobrze, to zyczymy zdrowia:) A powiedz jaki krem nawilzający polecasz? Taki ktory nie zapycha, np na noc. Powiem szczerze ze zaklady kosmetyczne polecaja cethapil ale jak dla mnie jest on do kitu. Zaraz po kilki dniach stosowania mam wysyp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko mi coś polecić, każda skóra jest inna i każdy ma inne potrzeby. Mi cudnie sprawdzają się wszelkie kremy eko, oleje; zapycha parafina. Ale ja to ja, doszłam do tego po latach testowania i wypróbowywania na sobie dziesiątek produktów.

      Usuń
  12. Co sądzisz o zeludo mycia cetpahil dla skory trądzikowej? Czy jest ok czy jest zbyt delikatny dla zanieczyszczonej buzi? Uzywam go rano a pozniej przemywam tonikiem z bielendy nawilzajacym. Mam zaskorniki. Czy powinnam wprowadzic cos innego zamiast cethapilu? jakis purritin na przyklad? Co stosowac na noc, co myslisz o vichy night detox? Musze jakos pozbyc sie zaskornikow ktory doprowadzaja do powstawania nowych"niespodzianek". pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli Cetaphil się sprawdza i nie przesusza to moim zdaniem nie należy go zmieniać. Oczyszczanie skóry to w małym stopniu działanie środkami myjącymi. Moim zdaniem te powinny być jak najłagodniejsze. Spróbuj oczyszczać twarz dwustopniowo - najpierw robiąc krótki masaż twarzy olejkiem, który rozpuszcza sebum i makijaż, potem myjąc ją Cetaphilem żeby usunąć to, co się rozpuściło z twarzy. To moim zdaniem najlepszy sposób na zaskórniki.

      Usuń
  13. no, no, no szminka widzę, że szałowa :) Muszę się nią zainteresować :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakim olejkiem? Mi sie wydaje wlasnie ze ten cethapil nie usuwa z mojej buzi wszystkiego i przez to te zaskorniki i inne...lub ew mnie zapycha bo jak siegne pamiecia to kiedys nie mylam nim buzi i nie bylo az tak zle jak jest teraz. Zamienilam go na Effaclar żel z la rocha na razie zobacze jak buzia bedzie regowala, jakie opinie masz Ewciu o tym zelu ? ew. moze lepiej bedzie zakupic la roche posay lipikar surgras?? Pomoz prosze

    OdpowiedzUsuń